Poznań – relacja z Mszy Świętej za Ojczyznę i Pokutnego Marszu Różańcowego 16.06.13

W dniu 16 czerwca 2013 w Poznaniu odprawiona została o godz.12.30 w kościele Bożego Ciała Msza Święta za Ojczyznę oraz odbył się kolejny, już dziewiąty Pokutny Marsz Różańcowy WYNAGRADZAJĄCY Maryi, Królowej Polski za niewypełnione Śluby Jasnogórskie.

Modlitwę wiernych poprowadził Jacek. Były w niej m.in. prośby do Boga o uczciwość i troskę rządzących o Polskę, o odwagę kapłanów, o zachowanie pamięci o naszej historii oraz wymieniona została intencja Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę. Na zakończenie Mszy Świętej wygłosił słowo do obecnych i zaapelował o czynne uczestnictwo w Krucjacie Różańcowej.

Po wyjściu z Kościoła zaśpiewaliśmy pieśń do Ducha Świętego oraz pierwszy Hymn Polski, Bogurodzicę.

Modlitwę różańcową prowadził tym razem Jan Budziaszek  a śpiew Janusz Sałyga, który wzbogacał Marsz.

Modliliśmy się o Polskę wierną Bogu, Krzyżowi i Ewangelii.

Marsz był nieco inny z powodu Jarmarku Świętojańskiego w Poznaniu na Starym Rynku, przez który tradycyjnie  przechodziliśmy. Tym razem było o wiele wiecej świadków naszej modlitwy za Polskę.

Początkowo było nas powyżej 100 osób, pod koniec ponad 150 gdyż dużo osób do nas dołączyło. Ludzie różnie reagowali. Niektórzy wykonywali znak krzyża, klękali. Przechodzący Ojciec z dzieckiem na rękach zatrzymał się by dziecko mogło dotknąć wizerunku Maryi.

Inni znów złorzeczyli, krzyczeli, śmiali się i urągali. Tych szczególnie polecaliśmy naszej modlitwie.

Uczestnicy Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę szli dumnie z flagami modląc się na różańcu mijając coraz większy tłum.

Przed Kościołem Farnym, Kolegiatą Maryjną pokłoniliśmy się Panu Jezusowi w Najświętszym Sakramencie i zmówiliśmy krótką modlitwę. Przed figurą Chrystusa Króla zaśpiewaliśmy pieśń wielbiącą naszego Pana i ze śpiewem, i modlitwą podążyliśmy przed kościół Najświętszej Krwi Pana Jezusa. Tu, przed kościołem na ul. Żydowskiej, wypełnionej straganami, zmówiliśmy Koronkę do Miłosierdzia Bożego poprowadzoną przez naszą kochaną Siostrę Elżbietankę.

Idąc przez Stary Rynek odmawialiśmy Różaniec Świety w języku francuskim. Wielu młodych ludzi, dziś tak biegle znających obce języki, oglądało się i zwracało swą uwagę na Pokutny Marsz Różańcowy. Nawet na estradzie muzycy przerwali swój spiew i przestała grac chałaśliwa muzyka, nagle ją przerwano za co bylismy bardzo wdzięczni. Uwaga zebranych ludzi oderwała się na chwilę od skocznej muzyki.

Nasz Pokutny Marsz Różańcowy zakończyliśmy w Sanktuarium Matki Bożej w Cudy Wielmożnej u Ojców Franciszkanów. Tutaj do kościoła wprowadził nas jak zawsze Ojciec Gwardian Manswet. Rozpoczął wskazując, jak ważne i cenne  jest dawanie świadectwa wiary  w dzisiejszych czasach. Modlił się o nasze wytrwanie  i zapraszał na następne Marsze w każdą trzecią niedzielę miesiąca. Następnie razem odnowiliśmy Śluby Jasnogórskie i zawierzyliśmy się Niepokalanemu Sercu Maryi.

W tym miejscu chcielibyśmy podziękować wszystkim uczestnikom Marszu  a szczególnie Janowi Budziaszkowi za  wspaniałe prowadzenie modlitwy, spontaniczne własne przemyślenia uzupełniające teksty rozważań  prymasa Augusta Hlonda oraz za obecność Janusza Sabały, który stworzył wyjątkowy klimat dla modlitwy dzięki śpiewanym przez Niego pieśniom Maryjnym.

Share

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Share
Share